Rolnicy z okolic Augustowa grożą, że siłą powstrzymają ekologów przed rozbiciem obozowiska w Dolinie Rospudy. 1 sierpnia, kiedy skończy się okres lęgowy paków, ma ruszyć budowa obwodnicy. Rolnicy już mobilizują siły – pisze "Super Express".

Ekolodzy znów zapowiedzieli, że będą przykuwać się do drzew, spychaczy, byle tylko powstrzymać roboty. Zieloni chcą bronić unikalnej doliny, jej roślin i zwierząt. Mieszkańcy tych stron mają już dość tirów przejeżdżających pod ich oknami. Za wszelką cenę chcą mieć obwodnicę.

Augustowianie organizują patrole obywatelskie, które mają powstrzymać ekologów przed rozbiciem namiotów. Do obrony przed ekologami zgłosiło się już kilkadziesiąt osób.

17-kilometrowa obwodnica Augustowa ma 500-metrową estakadą przecinać cenną przyrodniczo dolinę rzeki Rospudy. Według drogowców to jedyny i najlepszy sposób, by zrealizować inwestycję przez ciągnącą się przez Suwalszczyznę 100-kilometrową dolinę.

Ekolodzy uważają, że obwodnicę można poprowadzić innym wariantem. W lutym przez kilkanaście dni ekolodzy koczowali nad Rospudą manifestując swoje niezadowolenie z decyzji władz polskich.

Inwestycji sprzeciwiają się także urzędnicy unijni, według których drogi nie można poprowadzić przez obszar chroniony Natura 2000. Komisja Europejska skierowała sprawę przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.