Jeszcze tym tygodniu zapadnie decyzja dotycząca kary dla Jana Rokity - dowiedziała się niemiecka korespondentka RMF FM w prokuraturze w Landshut. Chodzi o awanturę wszczęta w lutym przez byłego posła w samolocie Lufthansy.

Prokuratura zakończyła już śledztwo w tej sprawie, ale nie podjęła jeszcze decyzji o wymiarze kary. Rokita prawdopodobnie zapłaci grzywnę.

Chodzi o zdarzenie z lutego. Rokitowie lecący niemieckimi liniami Lufthansa uznali, że w schowkach klasy ekonomicznej ich ubrania się pogniotą i chcieli przełożyć je do klasy biznesowej. Obsługa nie pozwoliła. Awanturę zakończyła policyjna interwencja. Niemiecka policja wyprowadziła stawiającego opór Rokitę w kajdankach z samolotu. Prokuratura zarzuca politykowi naruszenie miru domowego i stawianie oporu funkcjonariuszom.