Za dwa tygodnie zapadnie decyzja, co dalej z postępowaniem sądowym w Niemczech dotyczącym Jana Rokity - dowiedziała się dziennikarka RMF FM Monika Sędzierska. Śledztwo przeciwko byłemu posłowi prowadzi prokuratura w Landshut w Bawarii.

Chodzi o zdarzenie z lutego. Rokitowie lecący niemieckimi liniami Lufthansa uznali, że w schowkach klasy ekonomicznej ich ubrania się pogniotą i chcieli przełożyć je do klasy biznesowej. Obsługa nie pozwoliła. Awanturę zakończyła policyjna interwencja. Niemiecka policja wyprowadziła stawiającego opór Rokitę w kajdankach z samolotu. Prokuratura zarzuca politykowi naruszenie miru domowego i stawianie oporu funkcjonariuszom.