Dokładnie rok temu Amerykanie wybrali Baracka Obamę na 44. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Były wielkie nadzieje i oczekiwania. Rok po wyborze sprawdzamy, co zmieniło się w stosunkach polsko-amerykańskich.

Wydaje się, że wiele. Ostatnie miesiące pokazały, że nie jesteśmy już tak ważnym sojusznikiem USA, za jakiego się uważaliśmy. Barack Obama - choć bywał w Europie - nad Wisłę wciąż nie zawitał. Wysłał za to wiceprezydenta Joe Bidena.

Polska nigdy nie była i nie jest samodzielnym podmiotem w amerykańskiej polityce zagranicznej. Nie zmieniła tego także prezydentura Obamy" - twierdzi w rozmowie z reporterką RMF FM Kamilą Biedrzycką, amerykanista profesor Krzysztof Michałek:

W środę Radosław Sikorski miał rozmawiać w Waszyngtonie z Hillary Clinton, ale spotkanie zostało odwołane, bo szefowa amerykańskiej dyplomacji umówiła się na rozmowy z prezydentem Egiptu.

Nic więc dziwnego, że minister spraw zagranicznych prezydentury Obamy oceniać nie chce. Relacje między Polską a Stanami Zjednoczonymi są relacjami sojuszniczymi i nasza przyjaźń jest niezmienna - niezależnie od tego, kto akurat sprawuje władzę, czy to w Warszawie, czy w Waszyngtonie - mówi dyplomatycznie:

Odważniej wypowiadają się Polacy, mieszkający w Waszyngtonie, z którymi rozmawiał nasz amerykański korespondent Paweł Żuchowski: