Stopnie z religii będą wliczane do średniej szkolnych ocen - podało Centrum Informacyjne Rządu. Władze wystraszyły się Kościoła, który zaprotestował przeciwko zapowiedziom nowego ministra edukacji.

Nowy minister edukacji Ryszard Legutko przyznał na początku tygodnia, że "nie jest entuzjastą pomysłu, żeby religia była liczona do średniej".

Kościelni hierarchowie wypowiedź ministra określili jako "nieroztropną i szkodliwą, która może oznaczać powrót do czasów walki z religią w szkole".

Z danych szacunkowych resortu edukacji wynika, że mniej niż 1% wszystkich uczniów chodzi na zajęcia z etyki. W szkołach ponadgimnazjalnych około 1/3 uczniów nie chodzi ani na zajęcia z religii, ani na zajęcia z etyki.