Naukowcy z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego rozstrzygną, czy praca habilitacyjna rektora wrocławskiej Akademii Medycznej jest plagiatem. Taką decyzję podjęła Centralna Komisja do Spraw Stopni i Tytułów. Od półtora roku w tej sprawie nie potrafili się określić wyznaczeni pracownicy wrocławskiej uczelni.

Z powodu wątpliwości wokół pracy rektora akademia została pozbawiona prawa do nadawania tytułu doktora habilitowanego. Żeby mogła z powrotem je odzyskać, sprawa rzekomego plagiatu musi być ostatecznie rozwiązana. Mają w tym pomóc właśnie naukowcy z Krakowa. Profesor jest posądzany o splagiatowanie ok. 60 stron z prac innych autorów.

Procedura habilitacyjna rektora wrocławskiej Akademii Medycznej ruszy za kilka tygodni. Rektor konsekwentnie trzyma się stanowiska, że nie popełnił plagiatu. Ja wiem, nie popełniłem tego. I mam zamiar to obronić - tłumaczy.

Jego przeciwnicy natomiast twierdzą, że cała uczelnia cierpi za rektora. Pozbawienie akademii prawa nadawania tytułu doktora habilitowanego to pierwszy taki przypadek w Polsce. Ma to swoje konsekwencje - wydział medycyny spadnie w ministerialnych rankingach naukowych do niższej klasy. W efekcie uczelnia dostanie kilka milionów złotych mniej na dydaktykę i naukę.