Rafał Kapler, były szef Narodowego Centrum Sportu, dostanie ponad 600 tysięcy zaległego wynagrodzenia za kierowanie budową Stadionu Narodowego. Narodowe Centrum Sportu poinformowało, że nie odwoła się od wyroku sądu i niezwłocznie wypłaci pieniądze.

"NCS Rozliczenia uznaje i wykona wyrok sądu pierwszej instancji (...) Rozstrzygnięcie sądu zamyka spór między Kaplerem a NCS" - zaznaczył w czwartek w wydanym komunikacie rzecznik Centrum Mariusz Gierszewski. Dodał, że "wypłata wynagrodzenia wynikająca z kontraktu, a tym samym zasądzona przez sąd kwota wierzytelności zostanie uregulowana niezwłocznie".

Kaplerowi zostanie wypłacone 571 tys. złotych plus dodatkowe kilkadziesiąt tysięcy złotych odsetek i zwrotu kosztów procesu. Wyrok w sprawie zapadł pod koniec sierpnia tego roku.

Sędzia Paweł Pyzio powiedział wówczas w uzasadnieniu wyroku, że nie ma wątpliwości, iż umowa wiązała strony. Dodał, że wynikało z niej, iż powodowi przysługiwało wynagrodzenie dodatkowe i nie była to odprawa związana "jedynie z wcześniejszym odwołaniem powoda z funkcji członka zarządu tej spółki".

Kapler odszedł z NCS w lutym 2012 r., gdy okazało się, że Stadion Narodowy - za którego budowę odpowiadało NCS - nie będzie gotowy na pół roku przed Euro 2012 i że nie będzie mógł na nim być rozegrany mecz o superpuchar. Resort sportu nie zgodził się wtedy na wypłatę kwoty, którą przewidywała umowa Kaplera na wypadek jego wcześniejszego odejścia z NCS. Kapler skierował sprawę do sądu, proponował NCS ugodę co do kwoty w wys. 571 tys. 187 zł i 50 groszy. W propozycji ugody była oferta rezygnacji z odsetek.

Dwie premie

Spółkę NCS powołał w 2007 r. resort sportu jako operatora stadionu. W sierpniu 2008 r. szefem NCS został Kapler. W jego umowach zapisano dwie premie - pierwszą po oddaniu obiektu (342 tys. zł), a drugą po pomyślnym zakończeniu Euro 2012 (228 tys. zł). Podstawowe wynagrodzenie wynosiło 39 tys. zł brutto miesięcznie. Premia stanowi równowartość 19 pensji. 3/5 tej sumy miało zostać wypłacone w terminie 14 dni od uzyskania pozwolenia na użytkowania stadionu. Pozostałe 2/5 miało trafić do Kaplera dwa tygodnie od zakończenia Euro 2012.

Kolejny punkt kontraktu mówił: "W przypadku wygaśnięcia mandatu Dyrektora Generalnego jako członka Zarządu z jakiejkolwiek przyczyny przed zakończeniem rozgrywek turnieju Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012 wynagrodzenie wypłaca się w wysokości 1/48 za każdy pełny miesiąc sprawowania funkcji począwszy od stycznia 2009 r.".  

(abs)