Po ośmiu latach poszukiwań policjanci odnaleźli zabytkową amfibię wartą 100 tys. złotych. Pojazd wojskowy w 2004 roku wypożyczył miłośnik militariów. Miał ją wyremontować, a ukrył na lata w garażu.

Policja odnalazła zabytkową amfibię w garażu w Skwierzynie w Lubuskiem. Pojazdu szukano od 2004 roku, kiedy to z Muzeum Wojsk Inżynieryjnych 1. Armii Wojska Polskiego w Gozdowicach wypożyczył ją kolekcjoner z Gorzowa Wielkopolskiego. W zamian za udostępnienie pojazdu na zlot militariów miał go wyremontować i po miesiącu oddać. Po mężczyźnie i amfibii ślad jednak zaginął. Policjanci ze Szczecina ustalili miejsce ukrycia zabytku dzięki anonimowej informacji jednego z mieszkańców Skwierzyny.

Rozebrał amfibię na części. Niektóre wciąż "w konserwacji"

GAZ 46 MAW produkowano w latach 1952-1955. Amfibia ma 55 koni mechanicznych, na drodze osiąga prędkość 90 km/h, może płynąć z prędkością 9 km/h. Do dziś przetrwało jedynie 6 sztuk tego rzadkiego pojazdu. Na aukcjach cena zabytkowej amfibii osiąga 100 tys. złotych.

Gdy pojazd odnaleziono, był w fatalnym stanie. Zupełnie zdekompletowana, brakowało m.in. silnika, kół, śruby napędowej. Bak paliwa wycięto nożycami do metalu. Amfibia jest tak skorodowana, że do czasu decyzji prokuratury postanowiono nie przewozić jej do muzeum w Gozdowicach. Groziłoby to całkowitym zniszczeniem zabytku. Pozostałych elementów wyposażenia nie odnaleziono, gdyż jak stwierdził "koneser militariów" wciąż są w konserwacji.

Policja prowadzi śledztwo w sprawie przywłaszczenia pojazdu i zniszczenia zabytku. Mężczyźnie może grozić 5 lat więzienia.