„Nie przerywamy protestów, w środę znów będziemy blokować drogi” - deklarują pracownicy inspekcji weterynaryjnej mimo zapowiedzi ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego o podwyżkach w tej służbie.

W tym roku na podwyżki ma być przeznaczone 20 milionów złotych, a w przyszłym 48 milionów.

Sami pracownicy inspekcji uważają, że jest to za mało. Według nich, tylko w tym roku potrzeba 2 razy więcej - 40 milionów złotych - i to z wyrównaniem od stycznia, a nie dopiero od sierpnia, jak chce minister Ardanowski.

Jeżeli komuś to będzie mało i będzie uważał, że dalej będzie chciał protestować - jego wola. Ja jestem dość odporny na różnego rodzaju naciski, które są stosowane - mówi Ardanowski.

Według pracowników inspekcji docelowo na większe wypłaty potrzeba 160 milionów złotych więcej. Między propozycjami resortu, a postulatami pracowników jest więc spora różnica.

To oznacza kolejne protesty na drogach - również w Warszawie. Zapowiadany jest także protest głodowy.

Opracowanie: