Umorzenie śledztwa ws. lutowej szaleńczej jazdy "Froga" krajową "siódemką" w Świętokrzyskiem było bezzasadne - uznała Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, która powtórnie przeanalizowała tę sprawę. Uciekając wtedy przed policją Robert N., pseudonim Frog, popełnił aż 80 wykroczeń. Mimo to kieleccy prokuratorzy uznali, że nie popełnił przestępstwa. Teraz krakowscy śledczy zwrócili się do prokuratora generalnego, by uchylił decyzję o umorzeniu tamtego śledztwa.

O "Frogu" stało się głośno, kiedy w serwisie YouTube zamieścił film z szaleńczego rajdu białym BMW M3 ulicami Warszawy. Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Przemysław Nowak informował wczoraj, że w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Mokotów kontynuowane jest postępowanie w tej sprawie - pod kątem podejrzenia sprowadzenia w dniu 5 czerwca 2014 roku bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

Również wczoraj Robert N. usłyszał siedem zarzutów karnych, ale nie mają one związku z warszawskim rajdem - chodzi o przeszłość kryminalną "Froga". Prokurator postawił Robertowi N. m.in. zarzuty nielegalnego posiadania broni palnej w postaci pistoletu gazowego, przywłaszczenia dowodu innej osoby i poświadczenia nieprawdy celem wyłudzenia kredytu. Po przesłuchaniu "Frog" opuścił prokuraturę - zastosowano wobec niego tylko dozór policyjny, usłyszał też, że ma zakaz opuszczania kraju.

Jak wyjaśniał komendant główny policji Marek Działoszyński, "nie jest to kategoria przestępcy, który kogoś zabił i powinniśmy do niego stosować takie metody, jakie stosujemy w stosunku do bardzo poważnych przestępców". Ten pan zechciał sobie kpić trochę z prawa, przede wszystkim z prawa, później z policji. Przed nim teraz wymiar sprawiedliwości. Myśmy mówili, że ten się śmieje, kto się śmieje ostatni, i ja to podtrzymuję - dodał komendant.

N. został zatrzymany w niedzielę w mieszkaniu koło Mielna, gdzie ukrywał się przed policją. Z kolei w piątek w województwie podlaskim policja zabezpieczyła bmw, które mężczyzna prawdopodobnie wykorzystywał do rajdów po Warszawie. Z policyjnych ustaleń wynika również, że mężczyzna wynajmuje mieszkanie w Krakowie. Funkcjonariusze zabezpieczyli tam m.in. kilkanaście aparatów telefonicznych, duplikat prawa jazdy, kamizelkę z napisem "Policja", pałkę policyjną, kartę pre-paid, broń gazową i amunicję.

(edbie)