"Premier ma prawo do szukania nowych rozwiązań w rządzie" - powiedziała minister edukacji narodowej Katarzyna Hall. W ten sposób odniosła się do wypowiedzi Donalda Tuska, że w nowym rządzie dojdzie do zmiany na stanowisku szefa resortu, którym do tej pory kierowała.

Zdaniem Hall, edukacja to "trudny obszar" pracy w rządzie.

Dążymy do podniesienia jakości edukacji. Ja intensywnie nad tym pracowałam przez ostatnie lata - pewne postępy są widoczne. Ale pewnie zawsze może być coś lepiej i mogą przyjść nowe pomysły i nowe pomysły zorganizowania pracy - skomentowała szefowa MEN.

Jestem bardzo wdzięczna panu premierowi, że miałam okazję z nim pracować przez cztery lata i przygotować wiele rozwiązań legislacyjnych - podkreśliła Hall.

Dodała, że jako osoba bezpartyjna ze spokojem czeka na zakończenie konsultacji dotyczących kształtu koalicji rządzącej i składu Rady Ministrów.

Zmianę na stanowisku ministra edukacji premier Donald Tusk zapowiedział w wywiadzie dla tygodnika "Polityka". Szef rządu pochwalił m.in. pracę ministrów: zdrowia - Ewy Kopacz, rozwoju regionalnego - Elżbiety Bieńkowskiej, obrony - Tomasza Siemoniaka i spraw zagranicznych - Radosława Sikorskiego.