60 osób stanie przed poznańskim sądem za wyłudzanie odszkodowań za stłuczki, do których nigdy nie doszło. W nielegalnym procederze brali udział również policjanci.

Podejrzani ustawiali na drodze dwa samochody i dzwonili po „zaprzyjaźnionych” policjantów, lub też bez żadnych skrupułów wysyłali wniosek do ubezpieczyciela, a rzekomo uszkodzony samochód oddawali samochód.

Były to czysto przypadkowe osoby, które w zamian za otrzymaną jakąś drobną kwotę pieniędzy decydowały się na poświadczanie nieprawdy - mówi RMF FM Zbigniew Paszkiewicz, rzecznik poznańskiej policji.

Kto dowodził grupą? To ustala prokuratura. Oszuści wyłudzili 700 tys. zł odszkodowań. Siedmiu policjantów, którzy są zamieszani w sprawę, zostało zawieszonych w obowiązkach.