Z godzinnymi opóźnieniami pociągów muszą zmagać się pasażerowie w Poznaniu. PKP przeprowadza najtrudniejszy etap przebudowy węzła kolejowego - uruchamianie elektronicznego systemu sterowania ruchem.

Na poznańskim dworcu pasażerów czekają nerwy, opóźnienia, niespodziewane zmiany rozkładu jazdy i peronów, z których ruszają pociągi. Największy bałagan panuje na dworcu rano:

PKP przeprasza i prosi o wyrozumiałość. Przebudowa węzła to operacja na żywym organizmie, a do tego przyłączanie starych nastawni do nowego systemu sprawia, że powstają dziury i jedno opóźnienie to zazwyczaj początek lawiny kolejnych.

Remont węzła potrwa do końca roku.