Strażacy ugasili pożar, do którego doszło w niedzielę przed południem w zajezdni autobusowej MZK przy ul. Tartacznej w Wejherowie (woj. pomorskie). Dwa pojazdy doszczętnie spłonęły. Nie było osób poszkodowanych. Przyczyny pojawienia się ognia bada policja.

Płonęły dwie hale z autobusami Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Jak mówił RMF FM rzecznik PSP w Gdańsku Łukasz Płusa, strażacy bronili przed ogniem trzeciej hali, w której także są pojazdy.

Nikt w pożarze nie ucierpiał. Spłonęły dwa autobusy, jednak na razie nie wiadomo, jakie dokładnie mogą być straty. Nie wiadomo także, co było przyczyną pożaru.

Ogień pojawił się w hali garażowej, w której znajdowały się autobusy Miejskiego Zakładu Komunikacji w Wejherowie. W wyniku pożaru doszczętnie spłonęły dwa autobusy. Strażakom udało się uratować jeden pojazd, który został częściowo nadpalony. Zniszczeniu uległa też hala garażowa - część dachu oraz jedna ze ścian, która się zawaliła - przekazał  st. kpt. Krzysztof Chlebicki z Komendy Powiatowej PSP w Wejherowie.

W akcji gaśniczej brało udział 14 zastępów strażaków. Przyczyny pojawienia się ognia wyjaśnia policja.

Opracowanie: