Śmiertelny pożar przy ulicy Chłodnej w Lublinie. Nie żyje około 50-letni mężczyzna, który mieszkał na poddaszu budynku. Strażacy oddymiają w tej chwili piętrową kamienicę.

Jak mówią sąsiedzi, mężczyzna wrócił do domu około północy.

Wszystko skazuje na to, że położył się do łóżka z zapalonym papierosem, od niego zapaliła się kołdra i dalej łóżko, które jest kompletnie wypalone - powiedzieli reporterowi RMF FM strażacy. Potem ogień przeniósł się na pomieszczenie, w którym przebywał mężczyzna.

Prawdopodobnie ogień tlił się przez kilka godzin. Po godzinie 8:00 dym poczuli lokatorzy pozostałych mieszkań. Jak mówią próbowali pukać do sąsiada, ale nie otwierał, dlatego wezwali na miejsce straż pożarną.

W tej chwili trwa oddymianie budynku. Na miejsce ma przyjechać również pracownik zakładu energetycznego, żeby sprawdzić instalację elektryczną, która jest w tej chwili odłączona od prądu.


(j.)