Pożar supermarketu Lidl w Wadowicach w Małopolsce. Spali się dach sklepu. Wiadomo, że część dachu się zawaliła.

Rzecznik małopolskiej straży pożarnej Sebastian Woźniak poinformował, że po zauważeniu ognia obsłudze udało się bezpiecznie wyprowadzić klientów i opuścić sklep.

Ogień został zauważony w poniedziałek ok. południa. 

Pożar szybko się rozprzestrzeniał. Konstrukcja dachu budynku uległa zwaleniu. Wcześniej wszyscy zdołali bezpiecznie opuścić sklep. Na miejscu jest 25 zastępów straży pożarnej i cysterna. Dostarczono też sprzęt do ochrony dróg oddechowych. Trwa gaszenie - powiedział rzecznik.

Woźniak powiedział, że sklep stoi w pobliżu osiedla, ale innym budynkom nic nie zagraża.

Strażaków wezwali pracownicy, którzy mieli zauważyć dym w magazynie. Pożar szybko się rozprzestrzenił na cały sklep, całkowicie też zapadł się dach.

Nad okolicą unoszą się kłęby czarno-szarego dymu. Wciąż pali się ponad tysiąc metrów kwadratowych. Jak mówią strażacy, pożar jest już opanowany, ale jego gaszenie może zająć jeszcze kilka godzin.

Opracowanie: