To nie była spokojna noc dla strażaków. W całym kraju, w związku z silnym wiatrem i intensywnymi opadami deszczu, interweniowali ponad 400 razy.
Najwięcej interwencji odnotowano na Podkarpaciu i Pomorzu - głównie dotyczyły one powalonych przez wiatr drzew. Sto próśb o interwencje strażacy otrzymali w Gorzowie Wielkopolskim.
Patrząc na zgłoszenia, które wpłynęły do wielu jednostek straż pożarnej, na pewno nie jest to ostateczna liczba - przekonuje Paweł Frątczak, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej.
Dziś burze z gradem mogą pojawić się w całej centralnej i wschodniej Polsce. Teraz ostrzeżenia obowiązują na Śląsku - między innymi w okolicy Rybnika, Żywca i Gliwic.