Posiedzenie ugodowe ws. odszkodowań i zadośćuczynienia dla części rodzin ofiar katastrofy samolotu wojskowego CASA będzie niejawne - zdecydował Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Sprawa rozpoczęła się o godzinie 14.

Sąd rozpatruje wnioski 31 osób, czyli drugiej grupy najbliższych wojskowych, którzy w styczniu 2008 r. zginęli w katastrofie. Ugody dla pierwszej grupy, 23 osób - żon, dzieci i rodziców ofiar, zostały zawarte pod koniec lutego. Łączna kwota to 250 tys. złotych dla każdego z członków rodziny.

Przed posiedzeniem kwestią sporną między MON a prawnikami reprezentującymi krewnych ofiar były renty dla kilku wdów po żołnierzach, którzy zginęli w katastrofie.

Prowadzenia rozprawy przy drzwiach zamkniętych chcieli pełnomocnicy reprezentujący rodziny wojskowych. Sąd przychylił do tej prośby. W uzasadnieniu sędzia Karol Smaga powiedział jedynie, że okoliczności podane przez pełnomocnika rodzin są zasadne.

Wniosek o utajnienie postępowania złożono też w trakcie pierwszego posiedzenia, które odbyło się 28 lutego. Prawnicy rodzin argumentowali wtedy, że w sprawie występują informacje z życia rodzinnego i tzw. dane wrażliwe. Wówczas jednak sąd oddalił ich wniosek podkreślając, że nikt z rodzin nie jest obecny w sądzie, a sprawa dotyczy publicznych pieniędzy oraz byłych wysokich funkcjonariuszy wojskowych.

Samolot CASA C-295M rozbił się 23 stycznia 2008 r. podczas próby lądowania pod Mirosławcem. W katastrofie zginęła czteroosobowa załoga i 16 wysokich oficerów lotnictwa, wracających z konferencji o bezpieczeństwie lotów. Komisja badająca przyczyny katastrofy uznała, że doprowadził do niej splot wielu okoliczności.