Jeśli chcecie złożyć skargę na lekarza w związku ze złym wystawieniem recepty, niestety jej tekst musicie stworzyć sami. Na stronach internetowych Rzecznika Praw Pacjenta, NFZ-u czy Ministerstwa Zdrowia próżno szukać odpowiedniego wzoru, który znacznie ułatwiłby sprawę. Pisząc skargę na własną rękę warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach, by nie została ona odrzucona.

Skarga na lekarza, który na recepcie nie uwzględnił kwoty refundacji, powinna być skierowana do Rzecznika Praw Pacjenta. Najważniejsze, by w piśmie zawrzeć wszystkie swoje dane. Brak kilku ważnych szczegółów może już na starcie zdyskwalifikować naszą skargę, a anonimowe pisma w ogóle nie będą rozpatrywane.

Skargę można przesłać listem poleconym na adres: Biuro Rzecznika Praw Pacjenta, al. Zjednoczenia 25, 01-829 Warszawa lub mailem: sekretariat@bpp.gov.pl.

Skargę powinniśmy zacząć od podania swoich pełnych danych (imienia, nazwiska oraz adresu) i wymienienia nazwiska lekarza, do pracy którego mamy zastrzeżenia. Należy zaznaczyć również, gdzie dany lekarz pracuje. Tutaj powinniśmy wymienić dokładne dane placówki.

Następnie w kilku zdaniach należy opisać szczegóły naszej wizyty w gabinecie - trzeba opisać, w jakich okolicznościach lekarz odmówił zaznaczenia na recepcie poziomu refundacji i jak uzasadnił taką decyzję. Na koniec należy zaznaczyć, jaką drogą ma dotrzeć do nas odpowiedź - mailową, telefoniczną, czy za pośrednictwem poczty. Najlepiej użyć następującej formułki: "Proszę o rozpatrzenie skargi oraz poinformowanie mnie o sposobie jej załatwienia drogą: elektroniczną/telefoniczną/listem poleconym".

Później pacjentowi pozostaje już tylko… czekać. I liczyć na pozytywne rozstrzygnięcie.

Jak dowiedział się nasz reporter czekać trzeba będzie około dwóch tygodni. Powód jest taki, że pracujący w biurze Rzecznika Praw Pacjenta urzędnicy mają bardzo dużo pracy. Tak dużo, że cały 88-osobowy zespół dopiero zamierza zabrać się za analizowanie skarg, które już przyszły do Rzecznika.