Ponad 300 cudzoziemców nie zdołało zalegalizować swojego pobytu w Polsce w ramach akcji abolicyjnej, bo stwarzali zagrożenie dla bezpieczeństwa i obronności naszego kraju. Z tego powodu tylko co dziesiąty wniosek został odrzucony.

Przytłaczająca większość - bo prawie połowa odrzuconych wniosków - składana była przez obywateli Pakistanu. Na kolejnych miejscach są Bangladesz i Egipt, ale także Chiny, Ukraina i Rosja. Wnioski tych osób zostały odrzucone po negatywnej opinii Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Kryteria stosowane przez ABW nie są jawne, ale chodzi między innymi o podejrzenia współpracy z organizacjami terrorystycznymi, o szpiegostwo, a także udział w międzynarodowych grupach przestępczych.

Mija rok od zakończenia ostatniej akcji abolicyjnej. Podczas sześciomiesięcznej abolicji wnioski złożyło 9 555 osób (niemal dwa razy więcej niż podczas obu poprzednich akcji w 2003 i 2007 roku). Najliczniej o zezwolenia ubiegali się obywatele Wietnamu, Ukrainy, Pakistanu, Bangladeszu i Armenii. 72 proc. stanowili mężczyźni.

Do 30 czerwca 2013 r. decyzją o udzieleniu zezwolenia objętych zostało 4 593 osób, co stanowi 48 proc. złożonych wniosków. Pozytywne rozstrzygnięcia dotyczyły głównie obywateli Ukrainy (35 proc.), Wietnamu (34 proc.) i Armenii (12 proc.), a także Białorusi, Chin i Rosji (po 3 procent).

Ponad połowę decyzji pozytywnych otrzymali mężczyźni, głównie w wieku 18-30 lub 31-45 lat. Kobietom przyznano blisko 2 tysiące zezwoleń, a dominujące grupy wiekowe wśród nich to 31-45 oraz 46-59 lat.

Wojewoda mazowiecki wydał najwięcej pozytywnych decyzji

Najwięcej decyzji pozytywnych wydał wojewoda mazowiecki - 3 395. Wpłynęło do niego 75 proc. wniosków abolicyjnych. Stosunkowo dużo zezwoleń wydali także wojewodowie: łódzki i lubelski, śląski i wielkopolski, a także Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców (w drugiej instancji).

Decyzje negatywne wydane zostały 3 012 osobom, większość "turystom abolicyjnym" - Pakistańczykom (29 proc.) i obywatelom Bangladeszu (11 proc.), a także obywatelom Wietnamu (18 proc.), Ukrainy, Indii i Chin (po 8 proc.). Zdecydowana większość z nich wydana została w związku z: niespełnianiem wymogów do udzielenia tego zezwolenia, złożeniem wniosku lub dokumentów zawierających nieprawdziwe dane osobowe lub fałszywe informacje, względami obronności lub bezpieczeństwa państwa.

Od decyzji negatywnych cudzoziemcy mogli się odwołać do szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Do 30 czerwca 2013 r. 147 odmów wydania zezwolenia zostało uchylonych w drugiej instancji, a osobom tym wydano decyzje pozytywne. Natomiast 643 zaskarżone decyzje utrzymano w mocy.