Półtoraroczna dziewczynka wypadła z okna na drugim piętrze jednej z bytomskich kamienic. Dziecko spadło z wysokości ok. 9 metrów ma ubitą ziemię. Trafiło do szpitala z niegroźnymi obrażeniami głowy. W chwili przyjazdu karetki było przytomne, samo wstało z ziemi. Matka i jej partner byli w tym czasie w mieszkaniu - oboje pijani.

17-miesięczną dziewczynkę przewieziono do Chorzowskiego Centrum Pediatrii i Onkologii. Lekarze założyli jej kilka szwów. Ze wstępnych badań wynika, że dziecku prawdopodobnie nic poważnego się nie stało, pozostanie jednak na wszelki wypadek na obserwacji.

Zdarzenie miało miejsce ok. południa przy ulicy Rostka w ścisłym centrum Bytomia. W mieszkaniu najwyraźniej trwała libacja. 24-letnia i jej 33-letni nowy partner nie zdawali sobie sprawy, że dziewczynka wypadła przez okno. Wezwani na miejsce policjanci stwierdzili u nich odpowiednio 2,3 i 1,7 promila alkoholu.

Rodzice pijani, babcia pijana

Dorośli odpowiadali za bezpieczeństwo poszkodowanej dziewczynki oraz dwojga jej rodzeństwa - 6-letniej siostry i 4,5-letniego brata. Podczas interwencji policji do mieszkania przyszła babcia dzieci, chcąc zająć się dziećmi. Też była pijana - miała 1,4 promila. Rodzeństwo ostatecznie trafiło do domu dziecka.

Matka i jej partner zostali przewiezieni do policyjnej izby zatrzymań. Matka - gdy wytrzeźwieje - najprawdopodobniej usłyszy zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Może za to grozić do pięciu lat więzienia. Sąd rodzinny zdecyduje też o ewentualnym ograniczeniu lub pozbawieniu jej praw rodzicielskich.

To kolejny tego typu przypadek w regionie w ostatnich dniach. 20 kwietnia w Bytomiu zatrzymano pijaną 29-letnią matkę dwojga dzieci. Policjant po służbie przypadkiem zauważył jej czteroletniego synka chodzącego na zewnętrznym parapecie okna na drugim piętrze. Udało mu się przekonać dziecko, by wróciło do mieszkania.

Trzy dni później 3,5-letni chłopczyk wypadł z okna mieszkania na pierwszym piętrze w Dąbrowie Górniczej. Dziecko było pozostawione bez opieki, jego matkę znaleziono w mieszkaniu u znajomych. Kobieta była pijana. Chłopiec trafił do szpitala w ciężkim stanie.