Minister infrastruktury Dariusz Klimczak poinformował o podpisaniu w Berlinie listu intencyjnego dotyczącego rozwoju transgranicznych połączeń kolejowych i drogowych między Polską a Niemcami. Dokument, zatwierdzony wspólnie z niemieckim ministrem transportu Patrickiem Schniederem, obejmuje projekty realizowane w ramach instrumentu SAFE. Jak zapewnia Klimczak, to "kolejny konkret w kierunku silniejszej, bezpieczniejszej i lepiej skomunikowanej Europy".

  • Polska i Niemcy podpisały list intencyjny dotyczący rozwoju transgranicznych połączeń kolejowych i drogowych.
  • Współpraca obejmuje m.in. inwestycje infrastrukturalne, zwiększenie liczby połączeń oraz analizę budowy kolei dużych prędkości Poznań-Berlin.
  • Podczas konsultacji podkreślono znaczenie bezpieczeństwa transportowego i stabilnej współpracy między krajami.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl.

Podczas XVII Polsko-Niemieckich Konsultacji Międzyrządowych omawiano m.in. wspólne inwestycje infrastrukturalne, zwiększenie liczby połączeń pasażerskich i towarowych, skracanie czasu przejazdu na kluczowych trasach oraz możliwość budowy kolei dużych prędkości na trasie Poznań-Berlin. Rozmowy dotyczyły także bezpieczeństwa transportowego i ochrony infrastruktury krytycznej.

Minister Klimczak podkreślił, że priorytetem są jasne zasady, zaufanie i konkretne działania na rzecz stabilnej przyszłości obu krajów.

Polacy i Niemcy siedli do konsultacji

W poniedziałek w Berlinie odbyły się 17. polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe z udziałem premiera RP Donalda Tuska, kanclerza RFN Friedricha Merza oraz szefów kilku najważniejszych resortów obu państw. Tusk i Merz rozmawiali w cztery oczy, w tym czasie odbywały się spotkania poszczególnych ministrów i wiceministrów polskiego rządu z ich odpowiednikami z rządu Niemiec.

Oprócz współpracy na polu transportu drogowo-kolejowego, liderzy obu państw rozmawiali też m.in. o wspólnej inwestycji w sieci energetyczne.

Donald Tusk precyzował, że chodzi m.in. o nowe ropociągi, które mogą zabezpieczyć Polskę na wypadek ataku Rosji. Chodzi nie tylko o komfort przemieszczania się obywateli, ale także o bezpieczeństwo. Aby NATO mogło zareagować na wypadek rosyjskiej agresji wobec państw NATO ze wschodniej flanki, musimy bezwzględnie zainwestować dużo więcej czasu, pracy, pieniędzy w połączenia między Polską a Niemcami - zaznaczył szef polskiego rządu.