Ewakuacja polskiej ambasady w Bagdadzie zakończona. Personel i wyposażenie placówki zabrały dwa samoloty C-130E Hercules z bazy w Powidzu - poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej.

Ewakuacji dokonały w ciągu trzech dni załogi dwóch samolotów C-130E Hercules z Powidza. Lotnicy wystartowali do misji tuż po północy z soboty na niedzielę, a skończyli misję w nocy z wtorku na środę. W tym czasie pokonali dwukrotnie tam i z powrotem trasę z Polski do Iraku. Herculesami latały te same załogi, a misje za każdym razem przebiegły bezpiecznie - podkreślił rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Artur Goławski.

Zadanie zostało wykonane w trybie pilnym, na wniosek Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Wczoraj MSZ informował, że szef MSZ Radosław Sikorski podjął decyzję o czasowym zawieszeniu działalności ambasady RP w Bagdadzie. Jak podkreślono decyzja ta ma związek z zaostrzeniem się sytuacji w zakresie bezpieczeństwa w Iraku.

MSZ w komunikacie przypomniał, że w mocy pozostaje ostrzeżenie z 9 sierpnia 2014 roku i ponownie apeluje do obywateli polskich o powstrzymanie się od wszelkich podroży do Iraku. Osoby, które mimo to zdecydują się na wyjazd i pozostanie w tym kraju informujemy, że polskie służby konsularne mają bardzo ograniczoną możliwość zapewniania im pomocy konsularnej - zaznaczył resort.  

Od czerwca w Iraku trwa ofensywa sunnickich dżihadystów z Państwa Islamskiego. Opanowali oni większość terytorium kraju na północy i zachodzie. Pod koniec czerwca islamiści ogłosili powstanie kalifatu na tych terenach, a także na okupowanych obszarach w Syrii.

(mpw)