Czy policjanci z Bydgoszczy zmuszają prostytutki do seksu? "Ta sprawa jest badana wielotorowo i nie jest jednoznaczna. To, że policjanci mają kontakt z osobami prostytuującymi się przy drogach nie musi oznaczać niczego złego. Nałożono wiele mandatów na panie i osoby korzystające z ich usług. To są działania szerokie i nękające. Nasza zwiększona aktywność powoduje retorsje środowiska, któremu nadepnęliśmy na odciski i którego interes zmniejszamy" - mówi Komendant Główny Policji Marek Działoszyński, odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM.
Komendant wojewódzki oceni, czy funkcjonariusze z Bydgoszczy pracowali poprawnie, czy nie wykorzystywali służbowych środków transportu do realizowania prywatnych upodobań i czy nie realizowali tych upodobań w czasie pracy. Biuro Spraw Wewnętrznych też prowadzi czynności, które znajdą się w prokuraturze - zapowiada gość RMF FM. Przeprowadzamy wiele działań na terenie całego kraju, eliminujemy grupy żyjące z prostytucji i zapowiadam, że będziemy jeszcze bardziej skuteczni - dodaje.
Dementuję, że policjanci nie potrafią biegać - mówi szef policji o publikowanych w internecie filmach "Polskiego Spidermana", który prowokacją testuje sprawność funkcjonariuszy policji. Oglądając te filmy, sam śmiałem się z niektórych sytuacji - mówi Komendant Główny w RMF FM. Niektóre z zachowań performera, które widziałem na filmie, były na tyle nietypowe, że policjantów wręcz osadziło w miejscu. A jeśli powąchali butelkę, w której miało być piwo, i okazało się, że nie jest to piwo, nie było potrzeby, żeby za prowokatorem biegać - tłumaczy.
Jeśli będzie zgłoszenie o zagrożeniu Jarosława Kaczyńskiego, zajmiemy się tą sprawą. Rzecznik PiS mówi o pogróżkach skierowanych do prezesa, ale na razie tylko mówi. Jeśli zgłosi się do nas, zajmiemy się sprawą - obiecuje szef policji w RMF FM. Jesteśmy od tego, żeby zapewniać bezpieczeństwo - dodaje.
Jest zamrożenie płac, podwyżek w policji nie będzie, ale wczoraj zapadła decyzja, by 30 milionów złotych z funduszu motywacyjnego przeznaczyć dla najlepszych policjantów. Będziemy płacić np. za trzy dobrze przepracowane miesiące - tłumaczy Komendant Główny Policji w RMF FM. Dla wyróżniającego się policjanta to może być ponad 1000 złotych za trzy miesiące. Jeśli przełożony tak uzna, nawet 2000 złotych. Przełożeni będą mieć swobodę działania - mówi szef policji w rozmowie z Konradem Piaseckim.
Komendant Główny odnosi się też do traktującego o nim listu otwartego byłego wiceszefa MSWiA Marka Surmacza do byłego szefa MSWiA Ryszarda Kalisza. To frustracja ludzi, którzy myślą, że wiedzą lepiej, a nie chcą słuchać argumentów. Takie listy powinny pozostać bez komentarza - mówi Działoszyński.
Nie mamy płatnych nadgodzin, świąt, nocek. W naszej pracy jest presja psychiczna. Jesteśmy oceniani, filmowani, poddawani presji społecznej- mówi o pracy policjantów gość RMF FM. To, co mamy, to to, co bywa z zazdrością określane jako przywileje policji, czyli np. 100 proc. płatnych zwolnień lekarskich - dodaje.
