Maszyna leży pod wodą, około dwudziestu metrów od brzegu rzeki, poniżej Kanału Żerańskiego. Straż pożarna i komisja badania wypadków lotniczych zdecydują, kiedy samolot zostanie wydobyty. Pozwoli to na ustalenie przyczyn katastrofy.

Do wypadku doszło przed tygodniem. Pilot awionetki typu Cessna awaryjnie wodował na Wiśle. Według świadków zdarzenia starał się wpław dotrzeć do kępy drzew. Wczoraj znaleziono jego ciało.