Policja rozważa publikację wizerunków uczestników piątkowych zamieszek w Warszawie - ustalił Mariusz Piekarski. Na razie komendant stołecznej policji powołał grupę, która ma ustalić tożsamość zadymiarzy.

Specjalna grupa policjantów, którzy na co dzień zajmują się środowiskiem pseudokibiców, analizuje klatka po klatce zapis z monitoringu oraz nagrania i zdjęcia przekazane przez dziennikarzy i stacje telewizyjne. Jeśli policjantom nie uda się kogoś zidentyfikować, wtedy może zapaść decyzja o publikacji wizerunków.

Policja chce powtórzyć scenariusz z wyłapywania chuliganów, tak jak miało to miejsce po zamieszkach podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski w Bydgoszczy.

Po uzyskaniu określonych wizerunków, będziemy je publikować na stronach internetowych, ale to oczywiście uzgodnimy z prokuraturą - wyjaśnia Maciej Karczyński ze stołecznej policji. Dodaje, że w tej chwili policja ma zgromadzony materiał dowodowy dotyczący ponad 180 osób. Chodzi o naruszenie nietykalności funkcjonariuszy, jak również udział w zbiegowisku, czy bójka i pobicie - wymienia.

Około 100 osób zostało już zwolnionych. Drugie tyle czeka na postawienie zarzutów i przekazanie sprawy do sądów.