W czasie świąt jedna trzecia naszego jedzenia trafia do kosza. Prawie połowa z nas wyrzuca do kosza pieczywo, marnujemy też ziemniaki i wędliny. Wigilijne stoły jak co roku uginały się od potraw, a nasze brzuchy mają przecież ograniczoną pojemność. To właśnie zbyt duże zapasy są głównym powodem wyrzucania żywności do kosza. Bo albo nie dajemy rady jej zjeść, albo jedzenie traci świeżość.

Pamiętajmy, że w skrajnym ubóstwie żyje ponad 2,5 miliona Polaków. Tymczasem rocznie marnujemy 4 miliony ton żywności. Dlatego powinniśmy lepiej planować zakupy, albo podzielić się z potrzebującymi. Warto przy tym pamiętać, że niezależnie od tego, czy jesteśmy osobą prywatną, czy prowadzimy firmę, przekazywanie żywności na cele charytatywne jest zwolnione z podatku. Mieszkańców Wrocławia o sposoby na poświąteczne nadwyżki jedzenia pytał reporter RMF FM Maciej Stopczyk:

Jak wyglądają w poniedziałek poświąteczne targowiska? Co zostało na stoiskach? Sprawdzał to reporter Krzysztof Kot: