6 osób zostało zatrzymanych w sprawie podwójnego zabójstwa, do jakiego doszło w niedzielę w Pleszewie w Wielkopolsce. Kilku zamaskowanych bandytów napadło na trzech mężczyzn, dwóch z nich nie przeżyło. Jeden z zatrzymanych to syn mężczyzny, który został pobity w trakcie napadu, który także został w tej sprawie zatrzymany.

W niedzielę po godzinie 12 do lokalu przy pl. Kościuszki w Pleszewie wtargnęło 8 zamaskowanych mężczyzn, którzy z użyciem m.in. kijów bejsbolowych dotkliwie pobili znajdujących się tam trzech mężczyzn. W biurze przebywały trzy osoby w wieku 35, 41 i 51 lat. 

W wyniku odniesionych obrażeń na miejscu zginął 51-letni mieszkaniec gminy Dobrzyce. Mimo reanimacji zmarł również 35-latek z gminy Pleszew. Do szpitala został przewieziony 41-latek.

6 mężczyzn zatrzymanych



W poniedziałek o poranku w tej sprawie zostało zatrzymanych 5 mężczyzn. To mieszkańcy powiatu pleszewskiego w wieku od 16 do 22 lat. Zostali zatrzymani w swoich domach.

Jak dowiedział się reporter RMF FM, jeden z zatrzymanych - 18-latek, to syn pobitego mężczyzny, który przeżył napad. Według policyjnych informacji ma on obrażenia, które nie zagrażają jego życiu. Policjanci zdecydowali o jego zatrzymaniu. Miał być także ofiarą, jednak okazało się, że jest jednym z głównych podejrzanych.

Wiadomo, że ofiary tego brutalnego napadu to znani w Pleszewie biznesmeni. Śledczy na razie nie ujawniają żadnych szczegółów co do motywów napastników.

Tuż po zatrzymaniu mężczyźni wskazali śledczym miejsce, w którym porzucili i próbowali spalić narzędzia, którymi skatowali swoje ofiary.

Opracowanie: