Przez dwa małopolskie powiaty - wadowicki i oświęcimski - przeszły gwałtowne burze, którym towarzyszyły obfite opady deszczu. Z każdą minutą przybywa zgłoszeń od mieszkańców, którzy wzywają ratowników z pompami do podtopionych piwnic domów. Po ulewach wiele dróg jest nieprzejezdnych.

W rejonie Gierałtowic powstało rozlewisko po tym, jak wylał strumień przecinający drogę wojewódzką 781. Szosa - łącząca Zator z Łękawicą - jest nieprzejezdna. Pod wodą są też fragmenty dróg powiatowych w okolicach Frydrychowic i Przybradzu, a także fragmenty ulic w niżej położonych rejonach Wadowic.

Rzecznik powiatowej straży pożarnej w Oświęcimiu Zbigniew Jekiełek powiedział, że bardzo dużo zgłoszeń napływa z rejonu Zatora i Osieku. Woda wdziera się do piwnic i zalewa lokalne drogi.

Ratownicy wzywani byli także w powiatach wielickim i proszowickim. Po ulewach zablokowana jest droga w Nowym Brzesku.