Większość pociągów InterRegio zgodnie z zapowiedziami wyjechała na tory. Niestety nie ma ich w ogóle w internetowym rozkładzie jazdy, a kasjerki wciąż nie wiedzą, na które połączenia mogą sprzedawać bilety. Reporter RMF FM Paweł Świąder starał się dociec, kto jest odpowiedzialny za to zamieszanie.

Niestety - jak zwykle w takich sytuacjach - nie ma winnych. Zmiany w internetowym rozkładzie powinien wprowadzić sam przewoźnik - usłyszał reporter RMF FM w InterCity. Natomiast w Przewozach Regionalnych twierdzą, że to Telekomunikacja Kolejowa jest za to odpowiedzialna.

Dlaczego kasjerki nie wiedzą, na które pociągi mogą sprzedawać bilety? To Przewozy Regionalne powinny poinformować obsługę kas - twierdzi ich właściciel, czyli InterCity. Przewozy jednak nie zgadzają się z tym stwierdzeniem.

Trudno się dziwić temu zamieszaniu, skoro na Dworcu Centralnym w Warszawie inna spółka odpowiada za kasy, inna za perony, kolejna za tablica, następna za megafony, a jeszcze inna nastawia zegary.