Policja zatrzymała trzech mężczyzn uczestniczących w piątek nad ranem w zajściu w Toruniu, podczas którego został poturbowany 22-letni student z Turcji. Młody Turek przebywał na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w ramach programu Erasmus. Według informacji uczelni doznał on wstrząśnienia mózgu i trafił do szpitala. Prokuratura przedstawiła zarzuty dwóm z zatrzymanych.

"W piątek na ranem, około godziny 4 w okolicy ulic Mickiewicza i Sienkiewicza doszło do starcia dwóch grup mężczyzn, z czego jedna z nich składała się z obcokrajowców. W wyniku zdarzenia 22-letni obcokrajowiec trafił do szpitala. (…) W poniedziałek zatrzymano 21-letniego i 22-letniego mieszkańców Torunia, a we wtorek kolejnego, 23-letniego torunianina. Najmłodszy z nich w przeszłości był karany m.in. za przestępstwa narkotykowe i zniszczenie mienia" - podała w komunikacie oficer prasowy toruńskiej policji podinsp. Wioletta Dąbrowska.

We wtorek Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum-Zachód przedstawiła zarzuty dwóm pierwszym zatrzymanym.

Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty udziału w pobiciu grupy osób narodowości tureckiej z powodu ich przynależności narodowej, w wyniku czego jedna z osób pokrzywdzonych doznała obrażeń ciała, w tym wstrząśnienia mózgu i narażona była na niebezpieczeństwo wystąpienia skutków w postaci naruszenia narządów ciała powyżej siedmiu dni. Czyn jest zagrożony karą pozbawienia wolności do pięciu lat - powiedział zastępca prokuratora rejonowego Bartosz Wieczorek.

Prokurator dodał, że w przypadku jednego z podejrzanych będą zastosowane środki zapobiegawcze, ale wolnościowe. Przesłuchanie drugiego z podejrzanych nie zostało jeszcze zakończone.

Podinsp. Dąbrowska zaznaczyła, że poszkodowany został przesłuchany w niedzielę, gdy zgodził się na to lekarz. Wczoraj student opuścił szpital.

Władze rektorskie UMK w poniedziałek wydały oświadczenie, w którym z powodu zdarzenia wyraziły głębokie ubolewanie i zapewniły, że dołożą wszelkich starań, żeby wzmocnić bezpieczeństwo zagranicznych studentów.

(j.)