PO składa wniosek do CBA o pilną kontrolę oświadczeń majątkowych składanych przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego; PO chce wiedzieć dlaczego w oświadczeniach majątkowych poseł PiS "twierdzi, że nie prowadzi działalności gospodarczej".

PO składa wniosek do CBA o pilną kontrolę oświadczeń majątkowych składanych przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego; PO chce wiedzieć dlaczego w oświadczeniach majątkowych poseł PiS "twierdzi, że nie prowadzi działalności gospodarczej".
Posłowie PO, do lewej: Cezary Tomczyk, Krzysztof Brejza i Marcin Kierwiński /Piotr Nowak /PAP

Platforma Obywatelska występuje do Centralnego Biura Antykorupcyjnego z wnioskiem o pilne zbadanie oświadczeń majątkowych składanych przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - oświadczył Krzysztof Brejza (PO-KO) w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie.

Według niego ujawnione przez "Gazetę Wyborczą" nagrania dotyczące "wielkiego projektu biznesowego życia Jarosława Kaczyńskiego, jakim jest deweloperka, budowa wieżowca w centrum Warszawy" pokazują prezesa PiS "jako osobę o skłonnościach do manipulacji". Pytanie, dlaczego w oświadczeniu majątkowym prezes PiS twierdzi, że nie prowadzi działalności gospodarczej - mówił Brejza.

Domagamy się równości, w prawie nie ma świętych krów, jeżeli ktoś potwierdza nieprawdę w oświadczeniu majątkowym pod rygorem odpowiedzialności karnej, powinien ponieść taką odpowiedzialność i od tego jest Centralne Biuro Antykorupcyjne - podkreślił poseł.

Zdajemy sobie sprawę, że na czele ABW oraz CBA stoją pracownicy spółki Srebrna, zdajemy sobie sprawę, że syn ministra koordynatora służb zatrudniony był w spółce Srebrna. Zdajemy sobie sprawę jak potężny wpływ na życie publiczne, również medialne, ma ta spółka, mają te pieniądze. Ale będziemy domagali się tego, żeby prawo było równe wobec wszystkich - mówił Brejza.

Cezary Tomczyk (PO-KO) podkreślił, że CBA ma ustawowy obowiązek sprawdzania oświadczeń majątkowych posłów. Dzisiaj jest "wielkie sprawdzam" dla polskiego państwa, dzisiaj jest "wielkie sprawdzam" dla polskich służb - podkreślił Tomczyk.

Nie wiemy, dlaczego prezes PiS, szeregowy poseł, który faktycznie zarządza działalnością gospodarczą tych spółek, a poświadcza nieprawdę w oświadczeniu majątkowym miałby nie ponieść odpowiedzialności - dodał. Oczekujemy, żeby instytucje do tego powołane potraktowały prezesa PiS tak, jak potraktowałyby każdego z szeregowych polityków - zaznaczył poseł PO-KO.

"Gazeta Wyborcza" opublikowała we wtorek stenogram nagrania rozmowy m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Ujawniona rozmowa odbyła się 27 lipca 2018 r. w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Wzięli w niej udział Jarosław Kaczyński, jego brat cioteczny Grzegorz Tomaszewski, austriacki biznesmen Gerald Birgfellner powiązanym rodzinnie z prezesem PiS i jego wspólniczka, pełniąca jednocześnie rolę tłumaczki.

Opracowanie: