Przynajmniej jeden na 160 kierowców zatrzymywany do kontroli drogowej jest pijany. Ze statystyk wynika, że policjanci złapią dziś 270 osób, które za kierownicę wsiądą pod wpływem alkoholu – czytamy w najnowszym raporcie Najwyższej Izby Kontroli o eliminowaniu z dróg pijanych kierowców.

Kontrolerzy NIK-u wskazują, że od 10 lat rośnie liczba wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców.

NIK wskazuje na potrzebę prowadzenia rozszerzonych badań psychologicznych wśród kierowców, którzy tracą uprawnienia za jazdę pod wpływem alkoholu, by wykrywać osoby uzależnione i nagminnie łamiące wszelkie normy prawne.

Okazuje się, że 26 tysięcy osób skazanych za jazdę po alkoholu już wcześniej miała identyczne wyroki. "Jednocześnie wykryto ok. 424 tys. przypadków prowadzenia pojazdu "pod wpływem", jednak w tej grupie szokujący był blisko 80-procentowy odsetek osób kierujących w stanie nietrzeźwości, tj. popełniających przestępstwo, a nie wykroczenie" - czytamy w raporcie NIK.

NIE PRZEGAP: Maciej Szczęsny oskarżony o jazdę pod wpływem alkoholu


Według prezesa NIK-u podniesienie wysokości kar więzienia i grzywien 6 lat temu nie zatrzymało pijanych kierowców. Nie dzieje się nic, co skutecznie zatrzymałoby licznik zabitych lub okaleczonych przez pijanych kierowców. Dzisiaj na polskich drogach policja znowu zatrzyma 270 pijanych kierowców, jutro policja zatrzyma kolejnych 270 i pojutrze też - zaznaczył Marian Banaś.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pijany wracał karetką z wesela

Policjanci potrzebują szkoleń?

NIK wskazuje na niedostateczne kursy w policji dotyczące kontrolowania kierowców oraz na braki kadrowe w wydziałach ruchu drogowego. Problemem jest także kalibrowanie urządzeń testowych.

Według Izby resort infrastruktury nie diagnozował dramatycznej sytuacji i nie podjął żadnych działań legislacyjnych, co było działaniem nierzetelnym. NIK podkreśla, że minister infrastruktury jest przewodniczącym oraz kierującym pracami Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. 

Kontrole NIK wykazały też niską ściągalność należności Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Wysokość niewpłaconych kwot na jego rzecz przekroczyła w 2019 r. 240 mln zł (tj. ponad 77 proc. kwot orzeczonych przez sądy nawiązek i świadczeń pieniężnych). Wśród przyczyn tego stanu zidentyfikowano brak sankcji za uchylanie się od zapłaty zasądzonych kwot oraz bezskuteczną egzekucję komorniczą.

Cały raport można przeczytać TUTAJ.

Opracowanie: