1 osoba nie żyje, druga w ciężkim stanie trafiła do szpitala. To skutki tragicznego wypadku, do którego doszło na gminnej drodze między Miastkiem a Białym Borem na Pomorzu. Jak dowiedział się nasz reporter Kuba Kaługa, kierowca był kompletnie pijany.

Kierowca, który jako jedyny wyszedł z wypadku bez szwanku, miał prawie 2 i pół promila alkoholu w organizmie.

Ze wstępnych informacji wynika, że na łuku drogi osobowe auto, które prowadził, zjechało na pobocze i rozbiło się o pień ściętego wcześniej drzewa.

Mężczyzna, który siedział obok kierowcy, zginął na miejscu. Kolejny z pasażerów walczy o życie w szpitalu.

27-letni kierowca został zatrzymany. Zostanie przesłuchany najwcześniej jutro, kiedy wytrzeźwieje.

Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji informował wcześniej, że w ciągu minionej doby w 65 wypadkach zginęły 3 osoby, a 72 zostały ranne. Zatrzymano 125 nietrzeźwych kierowców.

(j.)