Pierwszy przypadek afrykańskiego pomoru świń odnotowano w Lubuskiem. Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM, wirus ASF stwierdzono u dzika, potrąconego przez samochód w powiecie wschowskim. Obecność wirusa u padłego dzika potwierdziło laboratorium Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

W Lubuskiem stwierdzono pierwszy przypadek wirusa ASF. Jak nieoficjalne dowiedział się reporter RMF FM, Krzysztof Zasada, wirusem zarażony był dzik potrącony przez samochód w powiecie wschowskim. Obecność wirusa u padłego dzika potwierdziło laboratorium Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Uzyskanie dodatnich wyników badania w województwie lubuskim świadczy o odosobnionym przypadku wystąpienia tej choroby u dzików, bez możliwości powiązania epidemiologicznego i geograficznego z dotychczas notowanymi przypadkami ASF na terytorium Polski. Odległość miejsca stwierdzenia ASF w woj. lubuskim od miejsc występowania tej choroby w populacji dzików oraz ognisk u świń wynosi ponad 300 km- napisał w komunikacie Główny Lekarz Weterynarii.

Główny Inspektorat Weterynarii poinformował, że obecnie "prowadzone są na miejscu działania związane ze zwalczaniem ASF przez właściwe miejscowo organy Inspekcji Weterynaryjnej oraz Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK)". W odbywającym się posiedzeniu sztabu kryzysowego uczestniczy wiceminister, pełnomocnik rządu ds. działań związanych z wystąpieniem ASF Szymon Giżyński oraz zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Mirosław Welz.

Dotychczas wszystkie wykryte przypadki ASF pochodziły z województw: podlaskiego, lubelskiego, mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego, czyli terenów położonych na wschód od Wisły. Do końca października wykryto ok. 1890 przypadków tej choroby u dzików.

Opracowanie: