26 z 65 osób, zatrzymanych wczoraj w związku ze ściąganiem z Internetu pornografii dziecięcej, usłyszało zarzuty. Jedna z nich została aresztowana. 19 osób przyznało się do winy.

W ramach akcji zatrzymano też specjalistę od wizerunku Piotra Tymochowicza. Po przesłuchaniu został jednak zwolniony do domu, bo w jego komputerach nie znaleziono pornografii dziecięcej. Komputery mają jeszcze sprawdzić eksperci.

Tymochowicz nie jest jedyną osobą zwolnioną do domu. Podobnie rzecz się ma z wieloma osobami, które nie przyznały się do winy. Także ich komputery będą sprawdzane przez fachowców i dopiero od opinii biegłych będzie zależeć czy zostaną im postawione zarzuty.

Podczas całej akcji policjanci zabezpieczyli 126 komputerów, 46 wymiennych twardych dysków i kilka tysięcy płyt CD i DVD.