Poznańska policja zatrzymała 67-letniego pedofila. Mężczyzna porwał z przystanku autobusowego i zgwałcił dwie nastolatki - informuje reporter RMF FM Adam Górczewski. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.

Do wydarzeń doszło w piątek w miejscowości w okolicach Poznania. Policja ujawniła informację dopiero dziś.

Reporter RMF FM, Adam Górczewski ustalił przebieg wydarzeń. 67-letni mężczyzna podjechał do przystanku autobusowego, na którym czekały dwie kilkunastoletnie dziewczyny. 13-latka i 15-latka z niewiadomych przyczyn wsiadły do samochodu z mężczyzną. Ten zabrał je z przystanku i wywiózł w ustronne miejsce. Właśnie tam dopuścił się gwałtu. Do jednego z podpoznańskich komisariatów zgłosił się mężczyzna z 13-letnią córką i jej o dwa lata starszą koleżanką. Twierdził, że obie dziewczynki padły ofiarą pedofila - podał Zbigniew Paszkiewicz z biura prasowego wielkopolskiej policji.

Obie dziewczyny uciekły, wykorzystując chwilę nieuwagi napastnika. Ich prześladowca szybko trafił w ręce funkcjonariuszy. Mężczyzna został zatrzymany w swoim domu. W niedzielę w Prokuraturze Rejonowej Poznań Nowe Miasto zostały przedstawione mu zarzuty gwałtu. Poznański Sąd zastosował w stosunku do 67-latka areszt tymczasowy. Grozi mu 12 lat więzienia.

W trosce o pokrzywdzone nastolatki policja nie chce zdradzać dodatkowych szczegółów tego wydarzenia. Nie wiadomo, jak udało mu się przekonać dziewczyny, by wsiadły z nim do samochodu ani jak dokładnie udało im się uciec i wezwać pomoc. Najważniejsze, że są już bezpieczne.