Prokuratura wyraziła zgodę na publikację danych osobowych i wizerunku pijanego kierowcy, który sześć dni temu w Siekierowicach potrącił dwóch 13-latków jadących na rowerze. Decyzja ta dotyczy także pasażera auta. Chłopcy z ciężkimi obrażeniami trafili do szpitala. Sprawca miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi.

Robert Mróz jechał z kolegą, Wojciechem Paliwodą, i to na niego początkowo próbował zrzucić winę, ale policja ustaliła, że to on w chwili wypadku siedział za kółkiem. Drugi z mężczyzn odpowie między innymi za ucieczkę z miejsca wypadku i utrudnianie śledztwa.

Poszkodowani chłopcy od kilku dni przebywają w szpitalu. Lekarze niezbyt chętnie dzielą się wiadomościami o ich stanie; reporterce RMF FM udało się jednak ustalić, że jeden z nich z dnia na dzień nabiera sił i czuje się coraz lepiej. Niestety, stan drugiego od piątku się nie zmienia. Lekarze mówią o nim bardzo ciężki, krytyczny. Chłopak przeszedł skomplikowaną operację głowy; wciąż walczy o życie.