Fantom do symulowania porodu dziecka trafił do szpitala nr 1 lubelskiego Uniwersytetu Medycznego. Jest jedynym tego typu urządzeniem w Polsce. Na świecie jest ich tylko kilkanaście. W komputerze można zaprogramować 8 różnych scenariuszy, w tym sytuacje ekstremalne, jakie mogą zdarzyć się podczas porodu.

W główce dziecka jak i drogach rodnych znajduje się kilkadziesiąt czujników, które na bieżąco pokazują z jaką siłą, w którym miejscu i momencie musi zadziałać położnik. Można też w formie elektronicznej wstrzykiwać leki. Z fantoma będą korzystać studenci i lekarze.

Mamy tutaj podane zarówno siły nacisku kleszczy na główkę, jak i stopień pokrycia się naszych działań z tymi, co komputer uważa za prawidłowe. Słychać również dźwięki, które czasami wydaje pacjentka w czasie porodu. W czasie skurczu pokazuje się granatowa strzałka, która podpowiada nam, w jakim kierunku powinniśmy używać siły. Gdy widzimy główkę, to wiadomo, że już niedługo urodzi się dzidziuś - tłumaczył przebieg porodu zakończonego zabiegiem kleszczowym doktor Arkadiusz Krzyżanowski z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1.