8-osobowa szajka złodziei przez pół roku systematycznie okradała sklepy w dziewięciu województwach. Po zatrzymaniu wszystkim złodziejom łącznie postawiono prawie 100 zarzutów.

Zaczęło się od kradzieży w podczęstochowskich Rudnikach. Policjanci z Kłomnic po napadzie szukali kobiety i dwóch mężczyzn.

Szybko okazało się, że do podobnych kradzieży dochodziło także w innych częściach kraju - od Opolszczyzny po Pomorze. Co ciekawe, złodzieje wybierali markety tylko jednej sieci. Kradli zawsze artykuły spożywcze.

Schemat kradzieży był ten sam - trzy osoby wchodziły do środka, a czwarta czekała w samochodzie. W ten sposób opolska szajka okradła ponad 40 sklepów.

Prokurator postawił zatrzymanym 95 zarzutów. Podejrzani musieli wpłacić po 6 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. 3 osoby są pod policyjnym dozorem. Zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia.


Opracowanie: