Dodatkowe badania histopatologiczne mają pomóc w określeniu przyczyn śmierci dziecka, które w zeszłym tygodniu po 14-godzinnym porodzie urodziło się martwe w szpitalu w Świebodzinie w Lubuskiem. Wyniki badań mają być znane za trzy tygodnie
Kobieta prosiła o poród przez cesarskie cięcie. Lekarze mieli odmówić przeprowadzenia zabiegu. Chcieli, żeby kobieta rodziła naturalnie.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Śledczy będą sprawdzać, czy nie doszło do błędu lekarskiego.
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł powiedział w TVN24, że zlecił kontrolę przypadku ze Świebodzina. Zapewnił, że "jeśli doszło do nieprawidłowości, winni zostaną ukarani".
Podkreślił, że nie ma mowy o tym, by realizować program cięć cesarskich na żądanie. Jak dodał, kobiecie oczekującej znieczulenia przy porodzie "powinno ono być zapewnione".
>>> CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT
(mal)