Na wolności już wymarły. Można je podziwiać tylko o ogrodach zoologicznych. Tym bardziej cieszą narodziny milu w ogrodzie zoologicznym we Wrocławiu. Jelenie Dawida z tego ogrodu potomstwa doczekały się ponad miesiąc temu.

Milu zostały odkryte w XIX wieku, ale już wtedy nie występowały w naturalnym środowisku. W ogrodach cesarza Chin odnalazł je francuski jezuita. Dziś populacja odtworzona z jedenastu osobników liczy blisko dwa tysiące sztuk. 

Ogród zoologiczny we Wrocławiu jest jednym z sześćdziesięciu na świecie, które prowadzą hodowlę zachowawczą tego gatunku. Pierwsze milu pojawiły się tu w 1960 roku. Pierwszy maluch urodził się w 1981 roku. Do tej pory na świat przyszło blisko czterdzieści cielaków. 

Wrocławskie stado to trzy samice, samiec dominujący i dwa cielaki. Jeden ma już rok. Drugi blisko półtora miesiąca. 

Milu nazywane są także jeleniami Dawida. Jedzą głównie trawę, ale także trzcinę i liście krzewów. Potrafią pływać, a ich ciąża trwa do trzystu dni i rodzi się głównie jeden osobnik, rzadziej dwa. Milu żyją około dwudziestu lat. W Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych milu mają status wymarłego w naturze.

Malucha można już oglądać na wybiegu wrocławskiego ogrodu.


(nm)