Resort Obrony szykuje niespodziankę młodym ludziom - nowe zasady obowiązkowej służby wojskowej. Przeszkolenie ma trwać 4 miesiące i niezwykle trudno będzie go uniknąć. Praktycznie każdy 19-latek trafi w kamasze.

Oczywiście, nie od razu każdy młody człowiek do wojska; wprowadzenie zmian to perspektywa kilku lat. Ale już sam pomysł jest rewolucyjny – wszak do tej pory dążyliśmy do armii zawodowej. Co ciekawe - jak mówi premier - nadal dążymy. W tym kierunku działam i do tego namawiam zarówno pana prezydenta jak i ministra obrony narodowej, aby w ciągu kilku lat doprowadzić do dużo większego uzawodowienia polskiej armii - tłumaczy Kazimierz Marcinkiewicz.

Zobacz również:

Zdaniem wiceministra Aleksandra Szczygły, takie ogólne przeszkolenie to konieczność; konieczność wynikająca z tego, w jakim miejscu leży Polska i jakich ma sąsiadów. Samo członkostwo w Pakcie Północnoatlantyckim bez własnej wartości – wartości militarnej – nic nie znaczy - mówi wiceszef MON.

Prawdziwego autora tego pomysłu nietrudno wskazać - to Lech Kaczyński. Wszak prezydent wielokrotnie mówił, że mamy zbyt małe siły zbrojne.