Rada Bezpieczeństwa Narodowego powinna być miejscem, gdzie słucha się opinii różnych ludzi z różnym doświadczeniem życiowym. Jaruzelski jest uznanym ekspertem, jeśli chodzi o sprawy rosyjskie. Warto go posłuchać - tak zaproszenie gen. Jaruzelskiego na posiedzenie RBN tłumaczy Sławomir Nowak. Tematem posiedzenia ma być grudniowa wizyta w Polsce Dmitrija Miedwiediewa i stosunki z Rosją.

To ładny gest. Myślę, że na to warto zwrócić uwagę: prezydent zaprasza byłych premierów i byłych prezydentów. Słucha ich rady. Na tym powinna polegać taka pozytywna moderacja debaty publicznej przez prezydenta - ponad pewnymi podziałami, ponad uprzedzeniami. Warto siebie czasem posłuchać nawzajem, bo polska polityka cierpi na nadmiar ludzi, którzy siebie nie słuchają, a nieustannie atakują - przekonuje Nowak.

Pytany o postępowania sądowe przeciw Jaruzelskiemu i postępowanie IPN-u ws. odpowiedzialności za wprowadzenie stanu wojennego, odpowiada: Jestem człowiekiem z Gdańska, który ma szczególną wrażliwość na różnego rodzaju rzeczy z przeszłości, również za stan wojenny, ale mało kto ma takie prawo wznosić się ponad pewne uprzedzenia, jak Bronisław Komorowski, który był wsadzany przez ludzi generała Jaruzelskiego do więzienia.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej powiedział dzisiaj w TVN24, że Wojciech Jaruzelski potwierdził chęć przyjścia na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Swój udział w posiedzeniu potwierdzili także Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa oraz Jan Krzysztof Bielecki, Włodzimierz Cimoszewicz, Kazimierz Marcinkiewicz, Leszek Miller i Józef Oleksy. W posiedzeniu weźmie też udział były minister spraw zagranicznych i członek grupy ekspertów NATO, która przygotowywała rekomendacje w sprawie koncepcji strategicznej Sojuszu, Adam D. Rotfeld. Nie pojawi się natomiast były premier i lider PiS Jarosław Kaczyński.