RMF zna już wyniki kontroli w firmie Caban z Mieszkowic w Zachodniopomorskiem, której autokar rozbił się w niedzielę koło francuskiego Grenoble. Stwierdzono między innymi niesprawne hamulce, wyciek płynów eksploatacyjnych. W efekcie zatrzymano dowód rejestracyjny jednego z 6 autokarów.

Nieprawidłowości stwierdzili inspektorzy transportu drogowego podczas rozpoczętej wczoraj kontroli.

Sprawdzono dokumenty 7 kierowców, łącznie z uprawnieniami właściciela firmy, który również kieruje autobusem. Przewoźnik posiada 6 pojazdów do przewozów międzynarodowych i szkolnych. Inspektorzy sprawdzili stan techniczny autobusu, którym firma Caban wykonuje również przewozy międzynarodowe.

Kontrolę przeprowadzono w okręgowej stacji kontroli pojazdów w Chojnie. Stwierdzono nieprawidłowości w stanie technicznym, wycieki płynów eksploatacyjnych, zbyt dużą różnicę siły hamowania kół osi przedniej, brak osłon siłowników hamulcowych, obcierające przewody hamulcowe o ogumienie i luzy w układzie zawieszenia. Teraz te informacje trafią do prokuratury.

Podważa to więc również tezę, że ten pierwszy autobus był w dobrym stanie technicznym, gdyż co innego wynika z dokumentów, a co innego okazało się kiedy samochód został sprawdzony na stacji diagnostycznej - mówi Paweł Usidus, główny inspektor transportu drogowego. Kontrola w firmie Caban ma potrwać jeszcze dwa tygodnie.

Kilka dni temu informowaliśmy także, że w firmie Caban, która wynajęła autobus pielgrzymom, fałszowano dokumentację. W przeszłości podczas kilku kontroli Inspekcji Transportu Drogowego stwierdzono w firmie uchybienia, w tym fałszowanie tarczy tachografów, które dokumentują m.in. czas pracy kierowców.

Firma zapłaciła też mandat za brak winiet. Ostatni raz przewoźnik był kontrolowany na początku tego miesiąca. Wtedy nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.

Główny Inspektorat Transportu Drogowego w przypadku rażącego naruszenia przepisów - może nałożyć na firmę karę w wysokości do 30 tys. zł lub odebrać licencję przewozową.

W czasie tegorocznych wakacji wojewódzkie inspektoraty transportu drogowego skontrolowały ponad 1 tys. 100 autokarów, w tym 850 krajowych i 250 zagranicznych. Zatrzymały 50 dowodów rejestracyjnych niesprawnych pojazdów. Nałożyły 220 mandatów

karnych na kierowców m.in. za przekroczenie prędkości, łamanie przepisów ruchu drogowego czy brak potrzebnej dokumentacji.