Istnieje poważne niebezpieczeństwo fragmentaryzacji Kościoła, "podziałów w Mistycznym Ciele Chrystusa", co wynika z kładzenia nacisku na narodową tożsamość Kościołów lokalnych – przestrzega ks. kard. Robert Sarah. Opinię kardynała przytacza "Nasz Dziennik".

Ksiądz kardynał Robert Sarah, który jest prefektem Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów upatruje głównego zagrożenia dla jedności w rosnącej "zdolności Kościołów lokalnych do decydowania o sobie, zwłaszcza w tak istotnych kwestiach, jak doktryna i moralność".

Tymczasem "bez wspólnej wiary Kościołowi grozi zamęt, a w konsekwencji stopniowe popadanie w rozproszenie i schizmę" - podkreśla kardynał, wskazując, że Kościół katolicki "potrzebuje dziś jedności w wierze, doktrynie i nauczaniu moralnym". Potrzebuje prymatu Papieża - dodaje.

W wywiadzie dla stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie ks. kard. Sarah odniósł się też do zagrożenia islamem - pisze "Nasz Dziennik". Zdaniem prefekta islam zagraża przede wszystkim "społeczeństwom kontynentu europejskiego, które zbyt często nie mają już prawdziwej tożsamości i religii (...) zatraciły nawet wszelką wolę walki w obronie swej tożsamości".

Kościół popełnia błąd, kiedy sądzi, że jego podstawową misją jest zaradzenie problemom politycznym odnoszącym się do sprawiedliwości, pokoju, ubóstwa, przyjmowania uchodźców itp. przy jednoczesnym zaniedbaniu ewangelizacji - podsumowuje cytowany przez "Nasz Dziennik" ks. kard. Sarah.