W Świdniku na Lubelszczyźnie zatrzymano dwóch młodych mężczyzn, którzy napadli na dwoje nastolatków. W środę do chłopaka i dziewczyny spacerujących pod lasem podjechał volkswagen golf. Jeden z bandytów wysiadł z samochodu, przyłożył nastolatkowi broń do głowy i zażądał, by oddał telefony komórkowe.

Przestępcy mieszkający w Lublinie wczoraj wieczorem pojawiali się przed jednym ze świdnickich klubów. Tam zauważyli ich policjanci operacyjni i zatrzymali. W bagażniku auta funkcjonariusze znaleźli pistolet gazowy, którym bandyci posługiwali się podczas napadu, kominiarkę i teleskopową pałkę.

Zatrzymano trzy osoby; po przesłuchaniu okazało się, że jeden z nich nie brał udziału w napadzie – został zwolniony do domu. Pozostałych dwóch bandytów przyznało się do winy. Pełnoletniemu grozi do 15 lat więzienia, 16-latek stanie przed sądem rodzinnym, chyba że prokuratura uzna, iż powinien odpowiadać jak dorosły. Policja sprawdza teraz, czy zatrzymani mogą mieć związek z innymi napadami.

Funkcjonariusze wpadli na trop gangsterów dzięki dokładnemu opisowi napastników. Zaatakowana dwójka nastolatków zapamiętała także wygląd auta, którym się poruszali, i fragment tablicy rejestracyjnej.