28-latek z Katowic odpowie przed sądem za przestępstwa seksualne wobec dzieci. Wśród poszkodowanych są chłopcy i dziewczęta - część nie miała jeszcze 15 lat. Oskarżonemu, który przyznał się do winy, grozi do 12 lat więzienia - podała prokuratura.

28-latek z Katowic odpowie przed sądem za przestępstwa seksualne wobec dzieci. Wśród poszkodowanych są chłopcy i dziewczęta - część nie miała jeszcze 15 lat. Oskarżonemu, który przyznał się do winy, grozi do 12 lat więzienia - podała prokuratura.
28-latek przebywa w areszcie (zdj. ilustracyjne) /Piotr Bułakowski /RMF FM

Oskarżony czeka na proces w areszcie. Wśród dowodów winy są m.in. materiały znalezione w jego komputerze.

Po raz pierwszy mężczyzna został zatrzymany w kwietniu 2016 r. w centrum handlowym w Katowicach. Dwaj chłopcy powiadomili ochronę, że nieznajomy mężczyzna składa im propozycję kontaktów seksualnych. Wezwana policja zatrzymała 28-latka. Stawiane mu wówczas zarzuty dotyczyły namawiania chłopców do obcowania płciowego. Nie trafił do aresztu, został zwolniony dzień po zatrzymaniu.

Podczas śledztwa okazało się, że mężczyzna już wcześniej składał podobne propozycje i dopuszczał się takich czynów. Gdy prokuratura zdobyła w tej sprawie dowody, podejrzany - w czerwcu ubiegłego r. - został ponowie zatrzymany i aresztowany.

W śledztwie zabezpieczono należący do mężczyzny sprzęt elektroniczny. Uzyskane opinie informatyczne oraz dalsze czynności prokuratora i policji w tym zakresie pozwoliły na ustalenie innych osób pokrzywdzonych - łącznie jest to 9 osób; w większości chłopcy, ale także dziewczęta - mówi rzeczniczka katowickiej Prokuratury Okręgowej prok. Marta Zawada-Dybek.

W skierowanym do sądu akcie oskarżenia śledczy zarzucają mężczyźnie popełnienie 12 przestępstw. Chodzi o doprowadzenie i usiłowanie doprowadzenia do obcowania płciowego dzieci poniżej 15 lat, a także doprowadzenie do takich czynności osób w wieku od 15 do 18 lat - w tym przypadku jest to przestępstwem, jeżeli odbywa się w zamian za korzyści majątkowe lub ich obietnicę.

Mężczyzna oskarżony został także o nakłanianie małoletnich poniżej lat 15 za pośrednictwem internetu do poddania się innej czynności seksualnej - poinformowała rzeczniczka prokuratury. Zarzucane mu czyny miały miejsce od połowy 2015 r. do kwietnia 2016 r.

Mężczyzna długo nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Dopiero podczas ostatniego przesłuchania zmienił wyjaśnienia i przyznał się do wszystkich czynów wymienionych w akcie oskarżenia. Wcześniej nie był karany.

(mpw)