Jeszcze w tym miesiącu ma trafić do sądu akt oskarżenia w głównym wątku największego korupcyjnego śledztwa w Polsce – ws. tzw. infoafery– dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Oskarżonych ma być osiem osób.

Głównym oskarżonym ma być Andrzej M., były policjant i szef Centrum Projektów informatycznych MSWiA. Jak pisze „Rzeczpospolita”, ma być oskarżony o to, że przy okazji informatyzacji państwa przyjął gotówkę i sprzęt o łącznej wartości 3 mln zł.

Wśród oskarżonych jest także żona Andrzeja M., jego siostra, ojciec i teściowa oraz pracownik firmy informatycznej.

Andrzej M. w śledztwie przyznał się do zarzutów i ujawnił cały proceder. Chce dobrowolne poddać się karze. Ze względu na postawę oskarżonego uznaliśmy, że są podstawy, by z takiej możliwości skorzystał. Jego informacje pomogły w rozpracowaniu układu korupcyjnego – mówi prok. Andrzej Michalski.

W akcie oskarżenia znajdzie się wniosek o wydanie wyroku w sprawie M. i jego bliskich (oprócz teściowej, która się nie przyznaje) bez rozprawy. Prokuratura chce dla M. kary w zawieszeniu, wysokich grzywien i przepadku wszystkich korzyści uzyskanych z przestępstwa. Kolejne wątki korupcji w administracji publicznej są wciąż badane w śledztwie.

Więcej na ten temat przeczytacie w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".

rp.pl

(mpw)