Trzy miliony papierosów i pięć ton tytoniu wykryli w nielegalnej fabryce w okolicach Warszawy policjanci z Wołomina. Zatrzymano 10 osób. Ich działalność mogła narazić Skarb Państwa na co najmniej 5 milionów złotych strat.

Fabrykę odkryto przypadkowo. Patrol drogówki zatrzymał do kontroli furgonetkę, która przekroczyła dozwoloną prędkość. W pojeździe odkryto prawie 40 tysięcy papierosów bez akcyzy.

Kierowca nie chciał współpracować z policją, jednak między innymi z wykorzystaniem zapisu z wideorejestratora udało się ustalić miejsce, z którego jechał. Funkcjonariusze weszli do zabudowań w Michałowie Regionowie. Tam mieściła się nielegalna fabryka - i tam zatrzymano 10 osób. Wszyscy trafili na trzy miesiące do aresztu.

(mpw)